Dobre praktyki
Czy znajdziesz minutkę, żeby porozmawiać o TDD?
Kiedy zaczynam rozmawiać o TDD (Test Driven Development), przeważnie spotykam się z dwoma reakcjami. Albo ktoś jest bardzo podekscytowany, albo reaguje agresywnie. To jest chyba jeden z tych tematów, które dzielą branżę na pół. Chociaż nigdy nie przekonuję nikogo, że to jest lek na całe zło. Nic nawet nie obiecuję, ale czasem czuję się jak sprzedawca odkurzaczy. Dla jednych TDD są ciekawą zabawą, czymś podobnym do sudoku, albo krzyżówek. Dla innych to proces, z którego korzystają w codziennej pracy. Są też tacy, którzy próbowali, ale coś poszło nie tak i teraz ewangelizują nieświadomych zwolenników. Większość z nas jest gdzieś pomiędzy. Czytaj dalej…